Wiele kobiet zaczyna planowanie swojego ślubu i wesela nawet, gdy nie ma jeszcze partnera. Ale z jednej strony to dobrze, bo gdy już dochodzi do zaręczyn i realnego załatwiania formalności, to narzeczony ma całkiem dobrze, bo wystarczy tylko, że będzie przytakiwał i wraz z partnerką załatwiał formalności, ale nie czekają go już długie godziny analizowania wszystkiego, choć i tak jego zdanie w tym przypadku nie ma zbytniego znaczenia. W dzisiejszym wpisie skupimy się raczej na tym, jak przebiega ślub i wesele – od przygotowań po oczepiny.
Ślub – do ołtarza i od ołtarza
Gdy pan młody dzielnie czeka na partnerkę i czas trochę mu się dłuży może jeszcze w myślach przećwiczyć przysięgę, chyba, że narzeczeni stawiają na tę oficjalną. W końcu rozbrzmiewa jednak dźwięk pieśni i tutaj możliwości wyboru jest wiele. Może to być choćby „Miłość Bożą” , „Ofiaruje Tobie” czy „Ave Maria” i wtedy większość kobiet prowadzona jest do ołtarza przez ojca. Taka sytuacja jest niewątpliwie bardzo wzruszająca.
Zobacz też:
Zapisz się na dobry kurs fotografii i sam zostań fotografem weselnym
Dobry fotograf ślubny – jak wybrać swojego fotografa na ślub?
Następnie rozpoczyna się Msza Św. i w jej trakcie dochodzi do złożenia przysięgi małżeńskiej. Zazwyczaj przysięga składana jest po kazaniu. Potem odbywają się dalsze uroczystości i po zakończeniu obrządku religijnego para siada w przygotowanym dla nich miejscu, by podpisać dokumenty ślubne – w końcu to ślub konkordatowy. Gdy i ten etap mają za sobą, rozbrzmiewa „Marsz Weselny” Mendelssohna. Oczywiście ślub może być tylko cywilny. Jedna nie musi się odbywać w urzędzie stanu cywilnego, ale i w parku – musi być prowadzony przez upoważnionego urzędnika, przed którym składa się oświadczenie.
Sypanie ryżem lub konfetti nadal na czasie
A gdy młodzi małżonkowie wyjdą już z kościoła bądź z urzędu cywilnego, to goście mogą zorganizować im ciekawe przywitanie, czyli obsypać ich ryżem, konfetti czy monetami, co w ogólnym znaczeniu ma zapewnić im szczęście i życie w dostatku. Czasami zbierają się też dzieci, które częstuje się łakociami. A potem małżonkowie i wszyscy goście jadą do miejsca, gdzie odbywa się wesele i już na wejściu…
…Witanie chlebem i solą
W większości lokali właściciele organizują przywitanie chlebem i solą, a często i częstują mocniejszym trunkiem. Po tym młodzi rzucają za siebie kieliszki. Zasadniczo nikt nie wie, po co to robi, ale wszyscy niemal to robią – taki paradoks. Oczywiście odnosi się to do pomyślności i wspólnie spędzonych lat, a według Ślązaków ten, kto będzie trzymał miotłę, będzie rządził w domu i dziwnym trafem zawsze to pani młoda trzyma miotłę, a młody małżonek trzyma szufelkę. Potem następuje składanie życzeń (choć wiele par wybiera składanie życzeń i wręczanie prezentów po wyjściu z urzędu czy kościoła – Wasz wybór. Wszyscy goście zasiadają już przy stole i zaczynają ucztowanie i właśnie dochodzimy do momentu pierwszego tańca. W tym przypadku pamiętajcie, że warto po obiedzie nieco poczekać. Oczywiście pierwszy taniec rozpoczyna część taneczną, ale aby zabawa została dobrze zainaugurowana, warto rozpocząć ją około 30 minut po posiłku.
Taniec, jedzenie, taniec, zabawy i tak aż do podziękowań dla rodziców
W końcu dochodzimy do kolejnego etapu przyjęcia weselnego, czyli podziękowania dla rodziców. Ten moment jest bardzo wzruszający i pełny emocji. Po przemowach młodej pary i wręczeniu prezentów młodzi tańczą z rodzicami, a potem zapraszają gości na tort, czyli znowu czeka Was jedzenie. Wszystkie te momenty zostają uwiecznione przez fotografa, gdy decydujecie się na fotoreportaż z wesela. Tak naprawdę dalsza część przyjęcia znowu będzie przeplatana zabawami, jedzeniem, tańcami i rozmowami. Aż w końcu około 23, a czasem 24 dochodzi do oczepin. Swoją drogą dobrze, że forma oczepin się zmienia i raczej traktowana jest z przymrużeniem oka, bo trudno spodziewać się, by jakaś kobieta w XXI wieku zgodziła się usiąść na dzieży odwróconej denkiem do góry, na którą kładziono barani kożuch z odwróconą sierścią, co miało symbolizować płodność. Młodej pannie zdejmowano też wianek i zakładano czepiec oraz chustkę. Dopiero po oczepinach można wyjść z przyjęcia. W innym przypadku jest to dużym nietaktem. A co po oczepinach? Zazwyczaj rozpoczyna się jeszcze bardziej szalona impreza. Szpilki lądują pod stołem, a często pani młoda zmienia kreacja na jakąś wygodniejszą i pląsy trwają do białego rana, podczas gdy wszyscy, zmęczeni zabawą gości rozjeżdżają się do domów.